Żadnemu lokatorowi w zasobie mieszkaniowym gminnym, spółdzielczym czy prywatnym nie wolno korzystać z butli gazowej bez uzyskania na to zgody zarządcy lub właściciela budynku. Bohaterka materiału filmowego nigdy takiej zgody nie otrzymała. Dopuściła się samowoli, tym samym narażając na niebezpieczeństwo siebie, swoją rodzinę oraz innych lokatorów kamienicy. Przez lata zatajała fakt korzystania z butli gazowej przed administratorem oraz przed rzeczoznawcą kominiarskim, który regularnie dokonuje przeglądów w komunalnych budynkach. Wbrew temu co mówi lokatorka, gdyby MZGK wcześniej wiedział o butli to z pewnością by zareagował.
W czerwcu bieżącego roku wydano zakaz korzystania z kuchenki gazowej w mieszkaniu bohaterki. Aby móc użytkować w mieszkaniu butlę gazową, musi zostać spełnionych także szereg wymogów technicznych, które określają przepisy: §48, §49, §50 Rozporządzenia Ministra Spraw Wewnętrznych i Administracji z dnia 16 sierpnia 1999 r. w sprawie warunków technicznych użytkowania budynków mieszkalnych oraz §177 Rozporządzenia Ministra Infrastruktury z dnia 12 kwietnia 2002 r. w sprawie warunków technicznych, jakim powinny odpowiadać budynki i ich usytuowanie.
W opisywanym lokalu brak wentylacji, choć powinna dawno być, gdyż do jej wykonania najemcy zostali zobowiązani 4 lata temu, w marcu 2011 roku, przy okazji wydania zgody przez zastępcę dyrektora ds. technicznych Jerzego Bilińskiego na wykonanie łazienki i wc w mieszkaniu. We własnym zakresie i na własną prośbę! Z tego obowiązku najemcy do dziś się nie wywiązali ani nie poinformowali, że rezygnują z budowy instalacji wentylacyjnej. Gdyby MZGK uzyskał taką informację, zrobiłby wentylację własnymi siłami i problem dawno byłby rozwiązany.
Trzeba pamiętać, że butla z gazem to nie zabawka. Samowolne korzystanie z gazu w budynku jest szalenie nieodpowiedzialne, bowiem zagraża zdrowiu i życiu ludzi. Bohaterka materiału chyba musi nie mieć świadomości, że jej postępowanie mogło doprowadzić do podobnej tragedii jak ta, która wydarzyła się w ubiegłym roku w Katowicach u zbiegu ulic Chopina i Sokolskiej.
Mając na uwadze dobro wspólne i ujawnione fakty MZGK wykona instalację wentylacyjną w ciągu najbliższych dni.
A. G.
W czasie ostatnich 12 miesięcy – od czerwca 2014 r. do czerwca 2015 r. - Miejski Zarząd Gospodarki Komunalnej przeszedł 15 kontroli. Mieliśmy przyjemność gościć Inspektora Najwyższej Izby Kontroli, dwa razy przedstawicieli Państwowej Inspekcji Pracy, dziewięć razy pracowników SANEPID-u. Kontrolę poprawności działania MZGK przeprowadził również Zakład Ubezpieczeń Społecznych i Wydział Audytu i Kontroli Wewnętrznej Urzędu Miasta Mysłowice. Trwa jeszcze kontrola Komisji rewizyjnej Rady Miasta.
Wszystkie zakończone już kontrole dały rezultat pozytywny dla Zakładu. Nikt nie skarżył się na brak czy „ukrywanie” dokumentów. Jedynie pan radny Dariusz Wójtowicz na swoim blogu żali się, że otrzymuje dokumenty, „z których trudno cokolwiek wyczytać”, zarzucając nam, że bawimy się z nim „w kotka i myszkę”.
To działanie bardzo charakterystyczne dla pana D. Wójtowicza. Można się było łatwo domyśleć, że do czegoś się będzie chciał przyczepić. Tylko do czego? Jako, że nie ma powodów, żeby cokolwiek zarzucić Dyrekcji MZGK, to wymyślił, że udostępnia się mu celowo dokumenty niewyraźne...
Wyjaśniamy, że Komisja rewizyjna nie dostała do wglądu jedynie takich dokumentów, których nie wolno nam udostępniać, gdyż zawierają dane osobowe, teleadresowe lub informacje o wysokości zadłużenia naszych lokatorów oraz kontrahentów.
Jak wszyscy dobrze wiemy, nie są to informacje jawne w rozumieniu Ustawy z dnia 29 sierpnia 1997 r. o ochronie danych osobowych. Ani Dyrekcja, ani pracownicy MZGK nie zamierzają łamać prawa, po to, żeby zadowolić pana radnego...
A. G.
Odnosząc się do postu dotyczącego przegniłych stropów, niezabezpieczonych kabli elektrycznych, cieknących rur, uszkodzonych balustrad i niemalowanych klatek schodowych w budynkach komunalnych, opublikowanego przez radnego Dariusza Wójtowicza 2 czerwca 2015 r. na popularnym portalu społecznościowym, zaznaczamy, że jak dobrze radny zauważył zaniedbania te sięgają lat 80-tych.
Dyrektor MZGK Zbigniew Augustyn, obejmując w 2011 roku funkcję dyrektora, zastał zaniedbane od dziesiątek lat budynki ze starymi instalacjami cechującymi się wysoką awaryjnością i wymagającymi całodobowego monitoringu, nie wspominając już o wielomilionowym zadłużeniu Zakładu.
To wszystko jest efektem jednej z najgorszych decyzji lat poprzednich, którą była sprzedaż dwóch tysięcy mieszkań gminnych, oczywiście wyłącznie tych w najlepszych, najładniejszych i najmłodszych budynkach. W posiadaniu miasta zostało tylko to co stare i najbardziej zniszczone.
Po trzech latach zarządzania Zakładem przez obecnego dyrektora, MZGK zamknął księgowo 2014 rok nie odnotowując nieuregulowanych długoterminowych zobowiązań, czyli spłata starych długów została zakończona!
Trzeba pamiętać, że głównym zadaniem MZGK jest zarządzanie zasobem, a nie jego odbudowa z ruin, jak próbuje wmówić wszystkim pan radny. Takiego ciężaru nie dałby rady udźwignąć zakład, utrzymujący się z czynszów dosłownie garstki płacących najemców lokali komunalnych. A to właśnie ich wpłaty są źródłem, z którego MZGK spłaca długi za wodę, prąd, śmieci i centralne ogrzewanie, przede wszystkim za tych, którzy nie płacą nic. To z ich czynszów wreszcie – najemców, którzy płacą – zasób jest ubezpieczany, rozliczany, sprzątany, naprawiany po dewastacjach, obejmowany nadzorem i opieką całodobowego pogotowia technicznego oraz okresowymi przeglądami stanu technicznego budynków i instalacji. Tych płacących jest ok. 70%. To oni za to wszystko płacą – czy to mało? Czy to wyłącznie oni mają jeszcze odbudować stary, zrujnowany zasób?
A.G.
Przez ostatnie cztery lata w mieście wyremontowanych zostało ponad 80 dachów, ok. 20 klatek schodowych, wymieniono ok. 300 okien, wykonano 50 przyłączy kanalizacyjnych, tym samym likwidując 50 dziurawych szamb. Zamontowano prawie 130 pieców węglowych i ok. 1000 wodomierzy, zbudowano lub zmodernizowano 3 kotłownie i 2 wymiennikownie. Wyremontowano 17 elewacji budynków, w których wcześniej naprawione zostały dachy oraz rynny.
Zastosowane kierunki modernizacji starego i zniszczonego zasobu komunalnego otrzymały ocenę pozytywną podczas zeszłorocznej kontroli MZGK przez NIK.
Mimo tego, trzeba sobie jasno powiedzieć, że to wszystko stanowi nadal niewielki ułamek potrzeb. Kilkudziesięcioletnich zaniedbań nie da się nadrobić w ciągu zaledwie czterech lat. Jest jeszcze dużo do zrobienia, a do tego potrzeba ogromnych nakładów finansowych, ale również czasu, liczonego niestety w latach.
Czyżby pozytywne zmiany w mieście i w MZGK, zaczęły „kłuć w oczy” radnego opozycji? Czy dlatego zaczął podburzać lokatorów i manipulować prawdą?
Rzecznik prasowy ma za zadanie przekazywać rzetelne informacje z „życia” Zakładu mieszkańcom Mysłowic oraz mediom, jednocześnie prostując zmanipulowane lub wręcz nieprawdziwe wiadomości publikowane tu i tam. Dopóki kłamstw i przeinaczeń jest tak dużo, roboty dla rzecznika nie zabraknie.
Ł. G.
Historyczna chwila - 15 czerwca 2015 r. o godz. 12:00 odbył się pierwszy przetarg nieograniczony na najem lokali użytkowych, stanowiących zasób Gminy Mysłowice, który przeprowadził Miejski Zarząd Gospodarki Komunalnej.
Dotychczas wszystkie przetargi na wynajem nieruchomości realizowane były bezpośrednio przez Urząd Miasta. MZGK jedynie udostępniał lokale do oględzin, a po przetargach, zawiązywał umowy najmu ze zwycięzcami licytacji.
W październiku 2014 r. Prezydent przekazał całą gospodarkę lokalami użytkowymi do wynajęcia w trybie bezprzetargowym/negocjacyjnym pod „opiekę” MZGK. Od 23 marca bieżącego roku pracownicy Zakładu zajmują się również organizowaniem i przeprowadzaniem przetargów.
Do pierwszego przetargu wykazano 7 lokali użytkowych. 3 lokale skutecznie wynajęto, po wylicytowanej stawce czynszu, a 4 pozostałe, które nie znalazły nabywcy w pierwszym przetargu, zostaną wystawione do drugiego przetargu, na warunkach zgodnych z Zarządzeniem nr 144/15 Prezydenta Miasta Mysłowice. Najwyższa stawka czynszu, jaka została zaoferowana podczas poniedziałkowej licytacji wynosi 40,00 zł netto za m2 powierzchni lokalu.
20 lipca br. w siedzibie MZGK odbędzie się kolejny przetarg. Lokal przy ul. Katowickiej 9 licytować będą przedsiębiorcy, których działalność związana jest ze sprzedażą i konsumpcją pieczywa, wyrobów ciastkarskich, cukierniczych i ciastek.
Chcielibyśmy utrzymać utartą przez lata tradycję, zapoczątkowaną przez pana Stanisława Rojewskiego, którego wyroby cukiernicze zna chyba każdy Mysłowiczanin. Mamy nadzieję, że już wkrótce znów będziemy mogli powitać dzień gorącą kawą i pysznym wypiekiem w tradycyjnej cukierni przy ul. Katowickiej.
Zmiana organizatora przetargów ma na celu centralizację działań oraz uproszczenie przedsiębiorcom drogi przez proces załatwiania spraw związanych z wynajmem placówek na działalność gospodarczą. To banalne na pozór rozwiązanie, z punktu widzenia klienta oznacza wielką zmianę na korzyść.
A. G.
Utworzenie mieszkań socjalnych w Mysłowicach na terenie zdegradowanym
Wartość projektu: 1 132 412,76 zł
Wartość dofinansowania: 962 513,38 zł
Cel projektu: włączenie grup społeczności zagrożonej wykluczeniem zamieszkującej obszary peryferyjne i zdegradowane oraz poprawy jakości jej życia dzięki zapewnieniu dostępu do infrastruktury społecznej.
Planowane efekty: aktywizacja społeczna mieszkańców, poprawa warunków bytowych, zmniejszenie liczby mieszkańców zagrożonych wykluczeniem społecznym, aktywizacja osób niepełnosprawnych, pozyskanie dotacji na realizację projektu, zwiększenie wartości majątku w zasobach Miasta, poprawa wizerunku Miasta jako dbającego mieszkańców, poprawa stanu infrastruktury w Mieście, wzrost wartości lokali.